Ubezpieczenia i Prawo Pracy nr 12 (462) z dnia 10.06.2018
Odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy
Pracownik miał ciężki wypadek przy pracy. Obsługiwał żuraw, z którego odczepił się i spadł ładunek. Żuraw nie miał badań okresowych UDT. Pracownik najprawdopodobniej nie powróci do pełnego zdrowia. Obecnie otrzymuje świadczenia z ZUS oraz z ubezpieczenia na życie. Czy będziemy musieli zapłacić pracownikowi odszkodowanie?
Już sam fakt niedotrzymania terminu przeprowadzenia badań okresowych UDT żurawia świadczy o narażeniu pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, za co grozi odpowiedzialność karna (nie musi nawet zaistnieć zdarzenie wypadkowe, wystarczy, że zostanie o tym poinformowany UDT). Dodatkowo, z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że w wyniku zaniedbań pracodawcy doszło do powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pracownika, co powoduje, że zatrudniający powinien się liczyć również z dodatkowymi roszczeniami finansowymi pracownika oraz karą pieniężną.
Uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy skutkuje nie tylko otrzymaniem przez pracownika odszkodowania z ZUS, względnie z ubezpieczenia prywatnego NW. W pewnych okolicznościach poszkodowany może żądać naprawienia szkody lub zadośćuczynienia również od zatrudniającego. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 5 lipca 2005 r. (sygn. akt I PK 293/04, Pr.Pracy 2005/11/35) pracownik może dochodzić od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy opartych na przepisach prawa cywilnego (art. 415, 444 i 445 K.c.). Taka możliwość zaistnieje, gdy to pracodawca będzie odpowiedzialny za zaistnienie zdarzenia, czyli to on nie dopełni ciążących na nim obowiązków związanych z zapewnieniem bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (co powinno zostać stwierdzone w protokole przez zespół powypadkowy). Jest to tzw. odpowiedzialność deliktowa, czyli z czynu niedozwolonego.
Aby pracownik mógł wnosić o takie odszkodowanie, oprócz nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów, powinien wykazać, że z powodu zdarzenia doszło po jego stronie do powstania szkody oraz że pomiędzy tą szkodą a działaniem lub zaniechaniem zatrudniającego zaistniał związek przyczynowo-skutkowy (czyli, że doszło do skutku w postaci szkody, którego przyczyną było niewłaściwe zachowanie pracodawcy np. niedbałość o odpowiednie warunki pracy). Sąd na podstawie przedstawionych danych obliczy faktycznie poniesioną przez pracownika szkodę i w razie stwierdzenia, że nie została ona w pełni pokryta z innych źródeł (np. z ubezpieczenia), zasądzi od pracodawcy odszkodowanie w kwocie uzupełniającej. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 2 lutego 2018 r. (sygn. akt I ACa 2009/16): "(...) Przepis art. 444 § 1 K.c. ujmuje szkodę w sposób możliwie szeroki, a więc poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów, w tym także: kosztów transportu, kosztów odwiedzin osób bliskich, kosztów szczególnego odżywiania i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji, kosztów nabycia specjalistycznej aparatury rehabilitacyjnej, kosztów przyuczenia do wykonywania nowego zawodu (przez jednorazowe albo okresowe świadczenie), zwrotu utraconych zarobków. (...)". Ponadto, jeżeli poszkodowany w wyniku zdarzenia utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 stycznia 2018 r. (sygn. akt VI ACa 1659/16), renta ta: "(...) rozumiana jest jako taka, która wyrównuje różnicę między dochodami, które poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby zdarzenie szkodzące nie wystąpiło, a dochodami, które może on uzyskać po wystąpieniu tego zdarzenia (...)".
Oprócz odszkodowania oraz renty prawo cywilne przewiduje świadczenie o nieco innym charakterze, a mianowicie zadośćuczynienie. Jest ono zasądzane jako rekompensata pieniężna za całą doznaną w związku z wypadkiem przy pracy krzywdę w wysokości "odpowiedniej sumy pieniężnej" (por. wyrok SA w Łodzi z 14 lutego 2018 r., sygn. akt I ACa 803/17), czyli takiej, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana (por. wyrok SA w Łodzi z 27 lutego 2018 r., sygn. akt I ACa 881/17), mając na względzie między innymi cierpienie fizyczne, rozstrój zdrowia, uszkodzenie ciała, trwałość obrażeń, wiek poszkodowanego.
W związku z zaistnieniem wypadku przy pracy, wobec pracodawcy mogą zostać wyciągnięte konsekwencje wynikające z art. 283 K.p., które przewidują karę grzywny w wysokości od 1.000 zł do 30.000 zł. Powyższe konsekwencje grożą już za nieprzestrzeganie przepisów oraz zasad BHP (nie musi dojść do wypadku przy pracy).
Najdotkliwszą z wymienionych, jak się wydaje, jest odpowiedzialność karna. Gdy sąd ustali, że do wypadku przy pracy doszło w wyniku zaniedbań pracodawcy, zgodnie z art. 220 § 1 K.k. można go pozbawić wolności nawet na 3 lata. Co ważne, przepis ten mówi o "narażeniu" na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, co do zasady więc ukarać zatrudniającego można nawet, gdy pracownik nie dozna uszczerbku na zdrowiu, a gdyby jednak do utraty zdrowia lub życia doszło, właściwe będzie zastosowanie art. 160 K.k.
www.KodeksPracy.pl - Bezpieczeństwo i higiena pracy:
Jeśli nie znalazłeś informacji, której szukasz, wejdź do serwisu | ||
www.VademecumBHP.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
GOFIN PODPOWIADA - Prawo pracy
Kompleksowe opracowania tematyczne
WSKAŹNIKI - Prawo pracy
Bieżące wskaźniki wraz z archiwum
KALKULATORY
Narzędzia księgowego i kadrowego
PRZEPISY PRAWNE
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
FORUM - Prawo pracy
Forum aktywnych księgowych i kadrowców
|